Życie to ruletka….
Tarcza wiruje…
Krupier podnosi dłoń….
Kulka się toczy…
Wstrzymujemy oddech….
Świat zamarł na ułamek sekundy…. Ułamek sekundy przeradza się w wieczność…Życie gra z Ozzim w ruletkę….
Maleńki, drobniutki niedowidzący psiak…. 5 kg? 6 kg?
Nie widzi…, boi się…. wyciągnął zły los….
Pozbyto się go jak zbędną rzecz….
Boi się…. jest sam. Wokół słyszy klaksony aut…
Jest sam….
Przychodzi ratunek… Trafia do schroniska. Znowu strach, ogłuszjace szczekanie innych psów.
Ozzi zamyka się w sobie… warczy… kłapie ząbkami, przecież nie wie kto podchodzi…
Życie to ruletka….
Tarcza wiruje…
Krupier podnosi dłoń….
Kulka się toczy…
Wstrzymujemy oddech….
Świat zamarł na ułamek sekundy…. Ułamek sekundy przeradza się w wieczność…
Życie gra z Ozzim w ruletkę….
Jest!!!! Wygrał!!!!
Trafia do dt. Nie wie, że to na chwilę. Jest szczęśliwy. Kochany. Ma swoją Panią. Spacery, głaskanie, miseczkę…
szczęście trwa kilka miesięcy… Czuje się znów kochany, bezpieczny.
Życie to ruletka….
Tarcza wiruje…
Krupier podnosi dłoń….
Kulka się toczy…
Wstrzymujemy oddech….
Świat zamarł na ułamek sekundy…. Ułamek sekundy przeradza się w wieczność…
Życie gra z Ozzim w ruletkę….
Dt każe natychmiast odebrać psa. Gdzie? Do schronu? Powód? Ponoć zagryzł kociaki. Ugryzł opiekunkę.
Ozzi powrotu do schroniska prawdopodobnie by nie przeżył.
decyzja natychmiastowa, irracjonalna. Pomożemy Ewie jeśli zabierze go do siebie.
Ewa zabrała Ozziego do swojego hoteliku Tymczasik. Nie chce pieniążków. Obiecaliśmy, że będziemy mu szukać domu i pomożemy z karmą. I leczeniem.
Pomożemy? I tu apel do Państwa pomóżmy maluszkowi. Karma i diagnostyka to tak niewiele… a jednak dla Ozziego to szansa na życie.