Mucha I Misiek

To ogłoszenie jest już nieaktualne
Historia jak wiele innych. Nic nadzwyczajnego. Można powiedzieć, że popularna. Co chwilę tak się dzieje, każdy już o czymś takim słyszał. Ale dla tych konkretnych zwierząt to dramat i przewrócony świat. Jakaś firma, dwa psy, przez lata oddane, służą, pilnują, kochają ręce, które je karmią. Matka i syn. Mucha i Misiek. Lata mijają, psy się starzeją, a firma znika. Zostają ruiny, zielona woda w misce, kości. Ktoś przyniesie resztki z obiadu, może i nawet trochę karmy. Budy też są. Zbitki z lichych desek, ale są. I pustka dookoła. Psy nadal pilnują. Ale czego? Starych cegieł, masy złomu, po co? Psy niepotrzebne. Nie ma kto ich zabrać, nie ma co z nimi zrobić. Wdrażamy się w temat. Jeździmy, karmimy, opiekujemy się w miejscu ich bytowania. Aż nagle psy zaczynają komuś przeszkadzać. W nocy ktoś się włamuje do opuszczonej firmy, wybija szyby, demoluje teren. Chce zabić psy. Misiek zostaje poraniony nożem w udo, całe szczęście udaje mu się uciec. Rano szybka decyzja, zabieramy. Obecnie psiaki są w hoteliku, bezpieczne. Szukamy domu dla nich, takiego już na stałe, do końca. Doskonale odnajdą się w domu z podwórkiem. Oddane, kochające.
W sprawie adopcji psiaków, można pisać do nas, albo dzwonić:
Kasia – 517 023 068
adopcje@op.pl

Kontynuując korzystanie ze strony, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. więcej informacji

Ustawienia plików cookie na tej stronie internetowej są ustawione na "zezwalaj na pliki cookie", aby zapewnić Ci jak najlepsze wrażenia z przeglądania. Jeśli nadal używasz tej witryny bez zmiany ustawień plików cookie lub klikniesz "Akceptuj" poniżej, to wyrażasz na to zgodę.
Więcej informacji o cookies znajdziesz na stronie: wszystkoociasteczkach.pl
Klauzula obowiązku informacyjnego

Zamknij