Takiego psiaka jak Misiek jeszcze nie spotkałyśmy… Tak mądrego, tak ostrożnego i tak unikającego pomocy, ech… Misio prawie dwa lata mieszka na Warszawskiej pod Tesco. od kilku miesięcy próbujemy mu pomóc. Codziennie karmimy, próbujemy głaskać, ale nie głaskać się pozwala tylko przy Pani Basi. jest mądry, ostrożny, uważny. Wstawiłyśmy mu budę na podwórko, nie skorzystał, a właściciel kamienicy zabrał mu dach i miski. Teraz kochana Pani Basia, której ufa i którą kocha zgodziła się zabrać go do domu, ale Misiek boi się wejść w bramę. My zadbamy o karmę dla niego, kropelki na pchły itd. I mamy nadzieję, że kiedyś da się obejrzeć doktor Dominice No nic popracujemy nad tym. Z hotelu zrezygnowałyśmy. Za bardzo Misio ukochał Warszawską i Panią Basię. Za bardzo ceni wolność.
