“Tak mijają dni bez Ciebie
Z ciszą pośród czterech ścian…
Nie przekrzyczy jej mój strach…Tak mijają dni bez Ciebie
Każdy z nich jest taki sam…”
Tak mijały dni KAMY w schronisku…
Lato…jesień…zima…wiosna…
Znów lato…i tak bez końca.
Dzień za dniem – tylko kraty.
Kama była wciąż uwięziona w ciasnym boksie
– to jej Jedyny Świat od Czterech lat!
Te oczy…od sierpnia 2010 roku błagały o dom…
Kama musiała zmierzyć się drastycznie ze schroniskową rzeczywistością.
Z rodzinnej “kanapy” trafiła do pustej budy w zimnym boksie…
Pewnie długi czas wierzyła, czekała… Leżała w bezruchu i patrzyła…a każde jej spojrzenie jest jak wyrzut sumienia…
Kama to kochana, delikatna sunia.
W schronisku czekała dzielnie na budzie, aż ludzka dłoń zbliży się choć na chwilę, by przez choć “ułamek sekundy” poczuć ciepło, które przypomina coś, co mogło być piękne…coś, co mogło stać się rodziną.
Trochę nieufna w stosunku do ludzi, ale tylko ze strachu. Po chwili przekonuje się do człowieka i sama podkłada łepek do głaskania. Przy lepszym poznaniu Kama to żywioł, wulkan energii!
To bardzo miła i bardzo emocjonalna sunia 🙂
Kama ma to rocznik 2007, ale nastoletni wiek w niczym jej nie ujmuje.. To piękna szorstkowłosa sunia 🙂
Przyjacielu! Gdziekolwiek jesteś – przytul Kamę do serca, a przekonasz się, jak mocno potrafi kochać człowieka!
Wiek: 13 lat
Rok urodzenia: 02.2007
Wysterylizowana: tak
Zaczipowana: tak
Zaszczepiona: tak
Odrobaczona: tak
Od 5 lipca 2014 roku Kama jest podopieczną naszej fundacji Amicus Canis – Fundacja na Rzecz Zwierząt Skrzywdzonych. Kama spędzała nam sen z powiek. Nie dawała nam spokoju. 4 lata w tym samym boksie wykończyły ją psychicznie. I jak tylko pojawiła się szansa na zabranie jej do hoteliku – po prostu to zrobiłyśmy! Kamusia przebywa w hoteliku pod Sochaczewem. Potrzebuje pieniążków na utrzymanie. Koszt to 300 zł miesięcznie. Oprócz tego pilny domek – to dla nas priorytet!
Kochani! Szukamy dla Kamy własnego kącika i odrobiny miłości 🙂