Przedstawiamy Wam Barneya 🙂
Poznajcie jego historię!
Cofnijmy się kilka miesięcy… W schronisku rozbrzmiewa dzwonek telefonu.
Głos w słuchawce:
“-Można oddać psa do schroniska?
-Proszę powiedzieć, co się dzieje?
-Nic, chcę oddać psa, bo jest już stary i czas u niego na emeryturę. Już sie nie przyda. Każdy element się kiedyś zużywa.”
Dostaliśmy chwilkę na znalezienie domu.
Psiak nie był zachudzony, ale za to bardzo bojaźliwy. Bał się do nas podejść, bał się hałasu. “Bał się własnego cienia”…Za kratami mógł zamknąć się zupełnie.
Nie wyobrażaliśmy sobie, by kolejny Biedak- psiak, który całe dotychczasowe życie służył swojemu Panu, dostał taką nagrodę! Musieliśmy temu zapobiec!
No to hop! i do dzieła!
Kilka dni i stał się CUD! Odezwała się Kamila: “Chcę mu pomóc, chcę go wziąć na DT 🙂 Wyprowadzimy go na prostą i znajdziemy cudowny dom :)”. Motyle w moim brzuchu były nie do opanowania 🙂
Po przyjeździe do DT zdiagnozowany:
– rozległe prosówkowe zapalenie skóry, na tle alergii pchlej
– liczne zmiany sączące się, grudkowate w okolicy głowy i nasady ogona
– asymetria jąder – prawe znacznie większe, powiększona prostata, zalecana jak najszybsza kastracja
– przerośnięte pazury
– stan sierści w opłakanym stanie
– stan uzębienia nie wskazuje na wiek 8 lat. Ma bardzo ładne, czyste i zadbane zęby, kilku brakuje ale ogólnie zero kamienia na kłach i trzonowcach.
28.07.2014- U Barneya była Dobra Wrózka, co z chłopaka zrobiła Królewicza :)Teraz całkiem nowy Barney może zostać Gwiazdą!
05.08.2014- Barney miał zabieg kastracji. Podczas zabiegu wykryto guz. Na szczęście po badaniach okazuje się, że niegroźny 🙂
Barney 🙂 jest gotowy do adopcji:) Psia maskotka, nie inaczej!
Aktualnie jest pięknie ostrzyżony, ale jak odrośnie mu sierść będzie cudownym kudłaczem
Jest średniej wielkości pieskiem, sięga do kolana.
Spokojny, bardzo opanowany pies, ogromny pieszczoch:) codziennie musi być dawka przytulania, wciska się pod ręce, kładzie pyszczek na kolana, patrzy swoimi wielkimi migdałowymi oczami… cudo!
Barni to grzeczny i ułożony pies domowy. Zachowuje czystość, umie chodzić na smyczy, bardzo dobrze dogaduje się z innymi psami, w domu tymczasowym mieszka z mniejszą suczką. Zostaje sam w domu bez problemu, gdy my wychodzimy do pracy, nie szczeka ani nie niszczy podczas naszej nieobecności.
Grzecznie podróżuje – samochodem, metrem, tramwajem czy autobusem.
Wpatrzony w człowieka jak w obrazek, ma ogromne migdałowe oczy, którymi wyraża więcej niż tysiąc słów
Barney szuka najlepszego domu z możliwych, BEZ DZIECI dlatego osobę zainteresowaną adopcją pieska będziemy prosiły o wypełnienie ankiety, spotkanie się na spacer i podpisanie umowy adopcyjnej.
Wiek: 6 lat
Zaszczepiony: tak
Odrobaczony: tak
Poznajcie jego historię!
Cofnijmy się kilka miesięcy… W schronisku rozbrzmiewa dzwonek telefonu.
Głos w słuchawce:
“-Można oddać psa do schroniska?
-Proszę powiedzieć, co się dzieje?
-Nic, chcę oddać psa, bo jest już stary i czas u niego na emeryturę. Już sie nie przyda. Każdy element się kiedyś zużywa.”
Dostaliśmy chwilkę na znalezienie domu.
Psiak nie był zachudzony, ale za to bardzo bojaźliwy. Bał się do nas podejść, bał się hałasu. “Bał się własnego cienia”…Za kratami mógł zamknąć się zupełnie.
Nie wyobrażaliśmy sobie, by kolejny Biedak- psiak, który całe dotychczasowe życie służył swojemu Panu, dostał taką nagrodę! Musieliśmy temu zapobiec!
No to hop! i do dzieła!
Kilka dni i stał się CUD! Odezwała się Kamila: “Chcę mu pomóc, chcę go wziąć na DT 🙂 Wyprowadzimy go na prostą i znajdziemy cudowny dom :)”. Motyle w moim brzuchu były nie do opanowania 🙂
Po przyjeździe do DT zdiagnozowany:
– rozległe prosówkowe zapalenie skóry, na tle alergii pchlej
– liczne zmiany sączące się, grudkowate w okolicy głowy i nasady ogona
– asymetria jąder – prawe znacznie większe, powiększona prostata, zalecana jak najszybsza kastracja
– przerośnięte pazury
– stan sierści w opłakanym stanie
– stan uzębienia nie wskazuje na wiek 8 lat. Ma bardzo ładne, czyste i zadbane zęby, kilku brakuje ale ogólnie zero kamienia na kłach i trzonowcach.
28.07.2014- U Barneya była Dobra Wrózka, co z chłopaka zrobiła Królewicza :)Teraz całkiem nowy Barney może zostać Gwiazdą!
05.08.2014- Barney miał zabieg kastracji. Podczas zabiegu wykryto guz. Na szczęście po badaniach okazuje się, że niegroźny 🙂
Barney 🙂 jest gotowy do adopcji:) Psia maskotka, nie inaczej!
Aktualnie jest pięknie ostrzyżony, ale jak odrośnie mu sierść będzie cudownym kudłaczem
Jest średniej wielkości pieskiem, sięga do kolana.
Spokojny, bardzo opanowany pies, ogromny pieszczoch:) codziennie musi być dawka przytulania, wciska się pod ręce, kładzie pyszczek na kolana, patrzy swoimi wielkimi migdałowymi oczami… cudo!
Barni to grzeczny i ułożony pies domowy. Zachowuje czystość, umie chodzić na smyczy, bardzo dobrze dogaduje się z innymi psami, w domu tymczasowym mieszka z mniejszą suczką. Zostaje sam w domu bez problemu, gdy my wychodzimy do pracy, nie szczeka ani nie niszczy podczas naszej nieobecności.
Grzecznie podróżuje – samochodem, metrem, tramwajem czy autobusem.
Wpatrzony w człowieka jak w obrazek, ma ogromne migdałowe oczy, którymi wyraża więcej niż tysiąc słów
Barney szuka najlepszego domu z możliwych, BEZ DZIECI dlatego osobę zainteresowaną adopcją pieska będziemy prosiły o wypełnienie ankiety, spotkanie się na spacer i podpisanie umowy adopcyjnej.
Wiek: 6 lat
Zaszczepiony: tak
Odrobaczony: tak