To ogłoszenie jest już nieaktualne
Nasz nowy podopieczny – ŻWIREK. Żwirek jest stary jak świat… Pozostało mu pewnie niewiele czasu… Przez wiele lat miał swojego jedynego Pana. To on był dla Żwirka całym światem… Jakiś czasu temu Przyjaciel odszedł….NA ZAWSZE… A Żwirek został sam- zupełnie sam… Nie chce go rodzina jego zmarłego właściciela… Nie chce go nikt z sąsiadów… Wprawdzie Żwirek ma się, gdzie schronić, ma otwarte drzwi do opuszczonego domu… Dobrzy ludzie przynoszą mu pod płot jedzenie i picie… I pomyślałam SUPER! Troszczą się o niego! Przecież może wyjść, pobiegać, żyć na wolności, a Żwirek kocha tą swoją “wolność”, ale… On tak lgnie do człowieka…tak pragnie dotyku ludzkiej dłoni… Tak chce być kochany, chciany, chce należeć do kogoś…Chce być komuś oddany… Może wie, że to już niedługo…że już niedługo przyjdzie mu odejść za Tęczowy Most… Może nie chce być wtedy sam… Nie wiem…ale my nie możemy przejść obojętnie obok jego tragedii, a jego tragedią jest samotność… Nie pozwólmy mu odejść we własnej samotni, bez czuwającego nad nim człowieka. Błagamy! Znajdźmy dom. Żwirek ma koło 16 lat! Pod opieką Fundacji od 25 stycznia 2014r. Zabrany z tomaszowskiej ulicy, bo jego sytuacja była już beznadziejna. Nie miał sił stawać na łapach. Mróz go wykańczał. Dom po zmarłym właścicielu był otwarty na ościerz, wiało, było zimno. Nie mogliśmy na to patrzeć. Żwirek przebywa w hotelu dla zwierząt u Asi. Ma tam cudowną opiekę. Dziękujemy wszystkim darczyńcom za możliwość utrzymywania go w godnych warunkach.

Kontynuując korzystanie ze strony, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. więcej informacji

Ustawienia plików cookie na tej stronie internetowej są ustawione na "zezwalaj na pliki cookie", aby zapewnić Ci jak najlepsze wrażenia z przeglądania. Jeśli nadal używasz tej witryny bez zmiany ustawień plików cookie lub klikniesz "Akceptuj" poniżej, to wyrażasz na to zgodę.
Więcej informacji o cookies znajdziesz na stronie: wszystkoociasteczkach.pl
Klauzula obowiązku informacyjnego

Zamknij